Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. Maria Andrejczyk pomimo kłopotów zdrowotnych dobrze weszła w sezon

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Maria Andrejczyk z Hańczy Suwałki w pierwszym starcie w tym roku rzuciła oszczepem 62,04 metrów. To najlepsze w karierze otwarcie sezonu rekordzistki Polski.

Pierwszy start Andrejczyk miał miejsce podczas Festiwalu Rzutów imienia Kamili Skolimowskiej w Spale. Zawody zostały przeniesione z Cetniewa po tym jak wśród sportowców tam przebywających wykryto koronawirusa.
Już w pierwszej próbie oszczepniczka, trenowana przez Karola Sikorskiego, osiągnęła 61,33 m. W drugiej serii jeszcze się poprawiła - 62,04 m. Był to jej najlepszy wynik w konkursie, który oczywiście dał pierwsze miejsce. Drugą Marcelinę Witek (AML Słupsk) wyprzedziła o ponad siedem metrów.
– Wynik jest dla mnie sporym zaskoczeniem, bo ostatnie dni nie zapowiadały tak dalekich rzutów – cieszy się 24-letnia Andrejczyk. – Fizycznie czułam się całkiem dobrze, ale technicznie nie wyglądałam najlepiej. To oczywiście wynik różnych dolegliwości jakie miałam w ostatnim czasie. Problemy miałam z barkiem, łokciem i nawet z nadgarstkiem. Czyli praktycznie podczas przygotowań cała ręka nie była do końca sprawna. Owszem na początku lipca na treningu miałam podobne rzuty, ale od tamtego czasu miałam właśnie te problemy i nie zapowiadało się, że rzucę daleko. Jeżeli do tego dodać problemy z nogą na początku roku i trudności z treningiem podczas pandemii to jestem bardzo zadowolona. Po takim wyniku chce się startować.
Czy po tak udanej inauguracji nietypowego sezonu rekordzistki Polski (67,11 m) jest w stanie w tym roku zbliżyć się do swego rekordowego wyniku, który ustanowiła w 2016 roku?
– Pierwszy start w sezonie na początku sierpnia to trochę dziwnie brzmi, ale taki mamy czas i wszyscy musimy sobie z tym radzić – opowiada Andrejczyk. – Nie nastawiam się w tym roku na rekordowe rzuty. Nie mogę zapewnić, że po takim otwarciu sezonu dołożę jeszcze do tego wyniku cztery metry. Oczywiście bardzo chciałabym, ale na ten sezon mam inne priorytety. Chcę ustabilizować formę i dobrze przygotować się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

Wynik ze Spały dał Polce 12. miejsce na listach światowych w tym roku. Prowadzi zawodniczka z Chin, która rzuciła ponad 67 metrów.
– Jest jeszcze Białorusinka, która także przekroczyła 67 metrów i kilka innych dziewczyn z dobrymi wynikami – mówi oszczepniczka Hańczy. – Ale ja skupiam się na sobie. Przede mną nawet dosyć intensywny okres startowy. Już w czwartek startuję w Grand Prix Sopotu. Mam także w planach występ na dwóch mityngach w Czechach. W Ostrawie zawsze jest mocna obsada w oszczepie i tam zmierzę się najprawdopodobniej z mocnymi rywalkami z zagranicy.

Zobacz koniecznie: Jesteś na L4? Spodziewaj się kontroli ZUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto