Gdy policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zauważyli na ul. Pułaskiego szybko jadącego dostawczego fiata na zagranicznych numerach rejestracyjnych skontrolowali jego prędkości za pomocą wideorejestratora zamontowanego w radiowozie. Okazało się, że siedzący za kierownicą busa kierowca przekroczył dozwoloną prędkość.
Gdy mundurowi zatrzymali ducato do kontroli kierujący nim 29-letni obywatel Łotwy przyznał się do popełnionego wykroczenia, nie posiadał jednak dowodu rejestracyjnego samochodu, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że pojazd należy do jego szefa w Danii, gdzie on pracuje na budowie.
Podczas sprawdzania samochodu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że fiat został tego samego dnia utracony na terenie Danii. 29-latek oraz dwaj podróżujący z nim pasażerowie w wieku 21 i 22 lat zostali
zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa. Teraz sprawą zajmie się sąd. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?