Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaczyński ma zniknąć po komisji ds. afery hazardowej

Anita Czupryn
Dzisiaj przed komisją śledczą ds. afery hazardowej stanie Jarosław Kaczyński. A potem, jak dowiedziała się "Polska", na długo zniknie z mediów i oczu opinii publicznej.

Wszystko po to, aby nie przeszkadzać bratu w prowadzeniu kampanii prezydenckiej. Bo PiS wypracował strategię, która - po rezygnacji z kandydowania Donalda Tuska - ma przynieść Lechowi Kaczyńskiemu reelekcję. Główne założenia to: obniżyć poziom negatywnych emocji, nie wzbudzać kontrowersji, podkreślać rolę kobiet, demonstrować jedność i dużo jeździć po regionach. - Objazd po kraju to specyfika ugrupowania, które nie jest specjalnie kochane przez media - tłumaczy poseł Adam Bielan. A inni posłowie PiS przyznają, że bezpośrednie kontakty z wyborcami będą jednym z najważniejszych elementów kampanii. Wpisuje się w nią wczorajsza wizyta Lecha Kaczyńskiego na Śląsku. Prezydent z powodu choroby nie był na Barbórce (z górnikami spotkał się premier Tusk), teraz więc chce pokazać, że nie od święta, ale na co dzień trzeba pamiętać o górnikach. Zwłaszcza że, jak mówi Wojciech Gomułka, rzecznik śląsko-dąbrowskiego NSZZ "Solidarność", Lech Kaczyński pojawił się w Katowicach z konkretną ofertą zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, która ma być ukłonem w stronę śląskiego elektoratu. - A jest to olbrzymi elektorat, mający na dodatek poczucie, że Platforma go lekceważy i o nim zapomniała - mówi europoseł Ryszard Czarnecki. Poseł Adam Bielan uważa, że czteromilionowy Śląsk może mieć decydujący wpływ na to, kto wygra wybory prezydenckie.

Spotkanie głowy państwa z górnikami, choć oficjalnie traktowane jako jedno z wielu, faktycznie widziane jest jako otwarcie kampanii prezydenckiej. Jednak, jak dowiedziała się "Polska", prezydent nie będzie się spieszył z ogłoszeniem decyzji o kandydowaniu i zrobi to dopiero w maju. - On już jest prezydentem, czasu na kampanię mu wystarczy, w przeciwieństwie do kandydata PO, który, niezależnie od tego, czy będzie to Bronisław Komorowski, czy Radosław Sikorski, powinien zacząć swoją kampanię jak najszybciej - uważają spin doktorzy PiS. I przytaczają sondaże, z których wynika, że w tej chwili, jeśli chodzi o społeczne zaufanie, to Bronisław Komorowski wygrywa z prezydentem tylko sześcioma punktami - 44 do 38.
W tej rozgrywce PiS decyduje się na kampanię pozytywnie pokazującą prezydenta, który nie wzbudza kontrowersji. Bo Polacy kochają model prezydentury, jaki zbudował Aleksander Kwaśniewski. - Strategia wciąż nie jest jeszcze dopięta i będzie modyfikowana w zależności od tego, czy kandydatem PO będzie młody Sikorski, czy nijaki, próbujący golić wąsy Komorowski - mówi "Polsce" polityk z otoczenia prezydenta.

Europoseł PiS Tadeusz Cymański uważa jednak, że te zaczarowane słowa, jak "wizerunek" czy "strategia", powinny mieć drugorzędne znaczenie. _- Partii bardziej może pomóc dobry program telewizyjny niż spotkania w terenie z 200 osobami. Musimy w końcu zmienić obraz partii zaciśniętych pięści - mówi europoseł Cymański.

PiS zabezpiecza się również na wypadek, jeśliby jednak Donald Tusk zmienił zdanie i zdecydował się kandydować. - Popełniłby wówczas poważny błąd, bo my nie dalibyśmy mu uciec od lekceważących słów o wyścigu, jakie wypowiedział - mówi jeden ze spin doktorów PiS. Mimo że wiceprezes PiS Adam Lipiński w poniedziałkowym wywiadzie dla "Polski", mówił, że z zaskoczeniem przyjął decyzję premiera, posłowie PiS przyznają, że spodziewali się po Tusku rezygnacji z kandydowania.- Zrobiliśmy wcześniej badania, które przeciekły do PO, a mówiły o tym, że Polacy nie chcą, aby prezydent i premier pochodzili z tej samej partii - zdradza nasz rozmówca z PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto