Koziołek, dwa osły, owce kameruńskie, króliki, kurki, perliczki i gołębie - takie zwierzęta zobaczy każdy, kto odwiedzi żywą szopkę w Becejłach. Przyciąga ona mieszkańców nie tylko Becejł, ale także całego regionu.
Mieszkańcy wsi razem z miejscowym proboszczem, ks. Dariuszem Smoleńskim stworzyli miejsce do wspólnych spotkań. W parafialnej gospodzie Nazaret można wypić herbatę, a także zaopatrzyć się w zioła.
- Pracowałem przez 10 lat we Włoszech i tam przy każdej parafii nawet najmniejszej są oratoria, gdzie ludzie po każdej mszy świętej gromadzą się , parafianie spotykają się rozmawiają, wspólnie spędzają czas przy kawie - opowiada ks. Dariusz Smoleński, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Becejłach.
Gospoda mieści się naprzeciwko kościoła. Zgromadzono tam stare sprzęty z wiejskich domów. Jej największą chlubą jest Herbarium świętej Hildegardy.
- Mamy piękne otoczenie, łąki, pastwiska, pola. Możemy suszyć zioła i z tego komponować napary i różne herbaty - dodaje ksiądz.
Po namowach proboszcza mieszkańcy założyli także Koło Gospodyń Wiejskich.
Żywą szopkę w Becejłach można podziwiać do 9 stycznia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?