Przeciwko budowie spalarni odpadów, która ma powstać przy ulicy Piaskowej w Suwałkach protestuje kilkaset osób, głównie mieszkańców Małej Huty i Okuniowca. Oponenci inwestycji podnoszą, że obiekt wpłynie negatywnie zarówno na warunki życia mieszkańców jak i rozwój turystyki.
– Lokalizacja jest fatalna – argumentują mieszkańcy Małej Huty, która będzie graniczyć ze spalarnią. – Instalacja znajdzie się w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zielonych, jezior a także Wigierskiego Parku Narodowego, czyli miejsc rekreacji i wypoczynku wielu mieszkańców i turystów. Inwestycja o tym charakterze i tej wielkości w sposób oczywisty wpłynie negatywnie tak na warunki życia okolicznych mieszkańców jak i rozwój turystyki.
Uważają, że aktualnie nie ma technologii umożliwiającej obojętną dla środowiska i człowieka utylizację odpadów w procesie termicznego spalania. Ponadto, w ocenie protestujących, samorząd nie dysponuje środkami umożliwiającymi zastosowanie najnowocześniejszych, bezpiecznych rozwiązań. Autorzy petycji sugerują więc, że jeśli instalacja musi powstać to należy zlokalizować ją w dzielnicy przemysłowej, w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca składowania odpadów.
Ratuszowi urzędnicy widzą sprawę inaczej. Tłumaczą, że lokalizacja nie jest przypadkowa. Uzyskiwane w spalarni ciepło będzie kierowane bowiem do miejskiej magistrali i wykorzystywane do ogrzewania obiektów. Natomiast na pozostałe pytania dotyczące m.in. emisji i szkodliwości odpowiedzieć mają zaproszeni przez władze miasta eksperci na spotkaniu, które 14 grudnia odbędzie się w sali Suwalskiego Ośrodka Kultury. Początek o godz. 16.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?