Przez wiele lat państwo Wojtych pracowali w Liceum Ogólnokształcącym w Sejnach. Pan Jan był dyrektorem, a pani Helena - nauczycielką.
- Pozostanie w naszej pamięci jako pedagog pełen empatii i wyrozumiałości dla młodzieży, jako osoba pełna optymizmu i życiowej energii, którą emanowała podczas pracy zawodowej i na emeryturze - mówi Andrzej Małkiński, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Sejnach. - Jej praca i niezwykła osobowość to cząstka żywej tradycji naszej szkoły, ponieważ żyje we wspomnieniach i wdzięcznej pamięci swoich uczniów, wychowanków i współpracowników.
Sejnianin Jerzy Nazaruk wspomina, że była bardzo aktywna i m.in. prowadziła Ochotniczy Hufiec Pracy.
-Nigdy nie podnosiła głosu, nie krzyczała - opowiada. - Kiedy widziała, że ktoś ociąga się w pracy podchodziła i oferowała mu swoją pomoc. Zawstydzony przestawał się obijać.
Po odejściu na emeryturę i śmierci męża mieszkała z córką i zięciem w Suwałkach. Trzy lata temu, z okazji setnych urodzin panią Helenę Wojtych odwiedził prezydent Czesław Renkiewicz. Przekazał prezenty. Jubilatka cieszyła się wówczas dobrym zdrowie. Zmarła 7 marca w wieku 103 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?