Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Giby oddała hołd pomordowanym w Obławie Augustowskiej

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Samorząd gminy Giby z miejscową parafią od ponad 30 lat, w trzecią niedzielę lipca wspólnie z mieszkańcami spotka się na Wzgórzu Krzyży, by uczcić pamięć tych, którzy 77 lat temu zostali wywiezieni z domów i nie wrócili do dziś. W Obławie Augustowskiej zginęło ponad 100 mieszkańców obecnej gminy Giby.

12 lipca 1945 roku ponad 45 tysięcy sowieckich żołnierzy szukało polskich patriotów. Przeczesywali lasy, podwórka, wchodzili do domów. Wszyscy podejrzani o przynależność do Armii Krajowej zostali aresztowani. Sowiecka zbrodnia dotknęła mieszkańców powiatów augustowskiego, suwalskiego, sokólskiego i sejneńskiego. W sumie zatrzymano 7 tysięcy osób. 

- Moja mama była naocznym świadkiem tego, co działo się 77 lat temu. Zabrali jej brata i szwagra. Mama do końca życia, a zmarła w wieku 93 lat, liczyła, że czegoś się dowie o bracie. Niestety nie doczekała się. Ona twierdziła, że ofiary musiały być wywożone gdzieś niedaleko, bo ci co widzieli wywózki opowiadali, że samochody jechały pełne ludzi i za chwilę puste wracały - opowiada Janina Kłoczko z Augustowa, która od lat przyjeżdża na uroczystości do Gib. 

Polscy patrioci byli brutalnie przesłuchiwani i bici, a po wielu ślad zaginął. Znane są nazwiska prawie 600 ofiar Obławy Augustowskiej. Historycy twierdzą, że może być ich znacznie więcej, nawet dwa tysiące. Do dziś nie wiadomo, gdzie dokładnie zostali zamordowani i gdzie spoczywają ich szczątki.

- Wykonawcy zbrodni nakazali rodzinom zamordowanych milczeć. Musieli zapomnieć ich nazwiska, nie mieli żadnych możliwości poznać, gdzie są ich groby. Dziś jesteśmy w lepszej sytuacji. Nikt nie każe nam zakłamywać historii czy milczeć o ofiarach Obławy Augustowskiej - mówił w Gibach Krzysztof Jurgiel, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Dla uczczenia pamięci ofiar Obławy Augustowskiej w 1987 roku w Gibach powstał pomnik projektu Andrzeja Strumiłły. W jego sąsiedztwie na tzw. Wzgórzu Krzyży najpierw ustawiono wysoki, drewniany krzyż, a później 643 małych krzyży. Od ponad 30 lat gmina Giby organizuje w tym miejscu, w trzecią niedzielę lipca uroczystości upamiętniające ofiary sowieckiej zbrodni.

-  Gromadzimy się w Gibach od wielu lat. Stały się one świadectwem, kolebką, gdzie powstały pierwszy pomnik upamiętniający ofiary Obławy Augustowskiej. Pragnę zadeklarować, że dopóki starczy nam sił i będzimy mogli, będziemy przekazywali tą bolesną prawdę, historię o tym strasznym wydarzeniu, które miało miejsce 77 lat temu. My o ofiarach zawsze pamiętamy i będziemy pamiętać - mówił podczas niedzielnych uroczystości Robert Bagiński, wójt gminy Giby. 

Obchody 77. rocznicy Obławy Augustowskiej w Gibach rozpoczęły się juz w piątek. Mieszkańcy spotkali się na wieczornicy, gdzie połączyli się z Polonią w Chicago, która od kilku lat w swoim mieście rozpowszechnia wiedzę o Obławie. W sobotę ponad 60 osób, z Litwy i całej Polski wzięło udział w rajdzie rowerowym śladami Ofiar Obławy Augustowskiej. Dziś (17 lipca) na Wzgórzu Krzyży spotkali się rodziny ofiar, mieszkańcy, samorządowcy, parlamentarzyści, by wspólnie upamiętnić bohaterów, o których ślad zaginął. Podczas uroczystości zostały odczytane listy, które przekazali: prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki,  Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii premiera oraz marszałek Artur Kosicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto