Rozmowa, która odbyła się 12 lutego, trwała około 20 minut, a w TVN24 wyemitowano pięć minut zmontowanego materiału.
Mirosław Drzewiecki napisał w oświadczeniu, że zdanie o gardzeniu polityką zostało skrócone, przez co wypaczono jego sens. Odcięto słowa, że gardzi on "polityką haków, oszczerstw, dążenia do władzy z bezwzględnością nie liczącą się z niczym. "Dodałem także, że taką politykę serwuje PiS i takie właśnie metody zastosował pan Kamiński w celu znanym tylko jemu i jego mocodawcom"- pisze były minister sportu.
Według Drzewieckiego, wywiad miał być autoryzowany i nadany w lokalnej internetowej telewizji polonijnej, a ukazał się w TVN i to w okrojonej formie wypaczającej sens jego wypowiedzi.
"Padły słowa "o dzikim kraju", ale słowa te dotyczyły golfa i braku akceptacji dla tego sportu, a nie Polski jako kraju"- zapewnia Drzewiecki.
Informuje też w oświadczeniu, że na emisję wypowiedzi o jego matce nie wyraził zgody w ogóle.
"Większość przedstawicieli mediów, to dziennikarze rzetelni, cieszący się moim szacunkiem i sympatią, wierzę, że choć w części odwzajemnioną. Niestety, są też tacy, którzy polują na mnie z zadziwiającą zaciętością, nie ograniczając się barierami etycznymi, za to stosując w/w metody walki politycznej"- kończy swoje oświadczenie Mirosław Drzewiecki.
Dokument został przekazany mediom za pośrednictwem biura poselskiego byłego ministra sportu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?