Katarzyna D. mieszka wraz z siostrą i matką na jednym z suwalskich osiedli domów jednorodzinnych. Kobieta od dłuższego czasu nękała żyjących w sąsiedztwie staruszków. Na ich posesję wyrzucała wszystko co się da: resztki jedzenia, słoiki, papiery, puszki, a nawet fekalia. Po takim „ataku” podwórko poszkodowanych przypominało śmietnik. Zniszczona była też elewacja domu.
Czytaj też Ul. Wojska Polskiego. 21-latka nęka sąsiadów. Jest agresywna, na drzwiach zawiesza zużyte podpaski
- Boimy się wychodzić na podwórko - nie kryli zainteresowani. - Nie wiemy bowiem, co strzeli jej do głowy.
Zrozpaczeni suwalczanie najpierw próbowali porozumieć się z agresywną sąsiadką, dopytać o co jej chodzi, a ponieważ niewiele to dało, parokrotnie nagrali jak wylewa na ich podwórko pomyje i sprawę zgłosili policji. M.in. te dowody spowodowały, że organy ściganie oskarżyły Katarzynę D. o znęcanie się i sprawa trafiła do sądu. Odbyło się już kilka posiedzeń, na których strony złożyły wyjaśnienia, ale kiedy będzie wyrok nie wiadomo.
- Musimy czekać na opinię biegłych - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Suwałki w kolejnym odcinku programu Macademian Girl
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?