Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm. Nadal nie wiadomo co było przyczyną śmierci dziecka

MK
Pani Agnieszka w chełmskiej placówce spędziła trzy dni, w czasie których zrobiono jej badania. Potem została zwolniona do domu
Pani Agnieszka w chełmskiej placówce spędziła trzy dni, w czasie których zrobiono jej badania. Potem została zwolniona do domu PJ
Lubelscy śledczy od kilku tygodni badają sprawę tajemniczej śmierci dziecka pani Agnieszki, która była w dziewiątym miesiącu ciąży.

- Wyniki sekcji zwłok wykluczyły możliwość, żeby śmierć płodu była spowodowana urazem mechanicznym. Jednocześnie nie jest na razie możliwe określenie przyczyny zgonu wewnątrzmacicznego - podaje Waldemar Moncarzewski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Kobieta w czerwcu, w 36. tygodniu ciąży, zgłosiła się do lekarza, gdyż od dłuższego czasu źle się czuła. Ten stwierdził, że główka dziecka jest tak nisko ułożona, jak do porodu. - Poprosiłam wtedy, by zrobił cesarskie cięcie, ale stwierdził, że to jeszcze za wcześnie, bo do porodu jest jeszcze miesiąc - wspominała kobieta w rozmowie z Kurierem. Lekarz wypisał jej skierowanie do szpitala.

Pani Agnieszka w chełmskiej placówce spędziła trzy dni, w czasie których zrobiono jej badania. Potem została zwolniona do domu. - Miałam się zgłosić za dwa tygodnie do swojego lekarza na rutynową kontrolę. Gdy to zrobiłam 13 lipca tego roku, dowiedziałam się, że moje dziecko już nie żyje - mówiła pani Agnieszka. Jak twierdzi kobieta, lekarz kazał jej urodzić martwe dziecko siłami natury, choć ta nalegała na cesarskie cięcie.

O tragicznym dla niej zdarzeniu kobieta poinformowała prokuraturę, która na razie prowadzi śledztwo w sprawie, a nie przeciwko lekarzowi prowadzącemu ciążę pani Agnieszki. –

Powołaliśmy biegłych, którzy zbadają wycinki z narządów wewnętrznych dziecka - podaje rzecznik Prokuratury Regionalnej. Te mają pozwolić na stwierdzenie, czy dziecko nie cierpiało na wrodzoną chorobę.

Kolejnym krokiem w śledztwie będą przesłuchania świadków: pielęgniarek i położnych z chełmskiej placówki. - Wystosujemy także wniosek do sądu o zwolnienie ginekologa prowadzącego ciążę kobiety z tajemnicy lekarskiej - dodaje Moncarzewski.

O zdarzeniu pisaliśmy: Chełm. Urodziła martwe dziecko. Sprawę bada prokuratura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto