Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bulwersujący list nadleśniczego z Pomorza. Piotr Nalewajek: Przez takich ginęli ludzie

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Związek Zawodowy Budowlani
Nadleśniczy z Pomorza, w piśmie do ministra środowiska sugeruje, że radny z gminy Sejny to osoba na wzór konfidentów z okresu okupacji, powojennych donosicieli UB, przez których mordowano bohaterów narodu, tak jak miało to miejsce podczas Obławy Augustowskiej. – Pisałem ogólnie o ludziach, którzy zajmowali się szpiegowaniem, nie podawałem nazwiska – broni się nadleśniczy Piotr Nalewajek.

Ale zainteresowany, czyli Grzegorz Zubowicz nie ma wątpliwości, że to pod jego adresem kierowane są oskarżenia. – Trudno mi odnieść się do treści pisma napisanego przez osobę, która – jak wszystko na to wskazuje – zeszła do poziomu sfrustrowanego, internetowego trolla – komentuje radny i nie wyklucza podjęcia kroków prawnych.

Leśniczówkę kupił za grosze

Poszło o nieruchomość w Pomorzu, którą wynajmował pracownik, a przez 3 ostatnie lata dyrektor generalny Lasów. W listopadzie 2019 roku kupił on leśniczówkę z 95-procentową bonifikatą. Jak podaje Onet, za nieruchomość wartą ponad 100 tysięcy zapłacił około 9,5 tys. złotych. Na tego typu transakcje pozwalają przepisy ale akurat w tej sprawie zrodziły się wątpliwości, ponieważ leśnicy mogą kupować jedynie nieruchomości, których wartość nie przekracza 100 tysięcy złotych. Ta w Pomorzu nie spełniała tego warunku. Ale w grudniu 2019 roku dyrektor podwyższył limit do 150 tysięcy złotych, a dwa miesiące później wydał zarządzenia o ponownym obniżeniu. Pojawiły się też wątpliwości czy leśniczówka powinna być sprzedana osobie, która jest w niej tylko zameldowana ale nie zamieszkuje. Sprawą zainteresował się radny gminy Sejny i ówczesny pracownik Lasów Grzegorz Zubowicz. Jak mówił nam, czuje się odpowiedzialny za majątek państwowy i dlatego transakcję w Pomorzu opisał w listach skierowanych do premiera oraz ministerstwa środowiska. Na ile ta informacja miała wpływ na losy dyrektora, trudno ocenić. Fakt, że 9 kwietnia został on odwołany z funkcji.

Nadleśniczego wołanie o prawdę

W minionym tygodniu, z odsieczą byłemu przełożonemu pośpieszył nadleśniczy z Pomorza Piotr Nalewajek, który jest jednocześnie przewodniczącym Związku Zawodowego Budowlani Krajowej Sekcji Leśnictwa i Ochrony Środowiska. W piśmie skierowanym do Michała Kurtyki, ministra klimatu i środowiska napisała, że okoliczności odwołania dyrektora generalnego „dają moralne prawo wołania o prawdę”. A dalej wskazał, że kłamliwe informacje o nieprawidłowościach przy zakupie mieszkania rozpowszechniła osoba zwolniona z Lasów dyscyplinarnie.

Tajemnicą Poliszynela jest, że chodzi o radnego Zubowicza, który stracił posadę. Aktualnie sprawa toczy się w Sądzie Pracy w Ełku, a pierwsze, czyli nieprawomocne orzeczenie ma zapaść 25 maja.

Ale wróćmy do pisma nadleśniczego Nalewajki, Czytamy w nim, że doniosła osoba „na wzór konfidentów z okresu okupacji, powojennych donosicieli UB, przez których mordowano bohaterów naszego narodu, tak jak miało to miejsce podczas Obławy Augustowskiej. To za przyczyną takich ludzi ujawniano kryjówki żołnierzy niezłomnych, oskarżano niewinnych tylko dlatego, że „Byli Polakami”. Przez nich egzekucja strzałem w tył głowy i … nieznane miejsce pochówku - także dosięgała sąsiadów. Mamy dwudziesty pierwszy wiek, a konfidenci nadal chodzą po tym świecie, ich potomkowie niszczą ludzi prawych i sprawiedliwych ...”.

Nalewajek dodaje, że wprawdzie wiceminister środowiska na Twitterze informował, że zakup mieszkania nie miał nic wspólnego z odwołaniem dyrektora ale „kłamstwa rozprzestrzeniły się w mediach mętnego nurtu”.
Nadleśniczy w rozmowie z nami nie był zbyt wylewny. Skwitował tylko, że list stanowi ogólne przemyślenia na temat donosicieli.

A co na to zainteresowany?
– Ufam, że minister popierany przez partię, która w nazwie ma bliskie każdemu Polakowi wartości „prawo i sprawiedliwość” nie uznaje mnie za „konfidenta”, tak jakby życzył sobie tego nadleśniczy, tylko za osobę, która troszczy się o mienie Skarbu Państwa. Jestem przekonany, że pismo Piotra Nalewajka ze względu na rynsztokowy poziom pozostanie bez odpowiedzi – mówi radny Zubowicz.

Czym jest długi COVID-19?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto