Andrzejkowy Bal Charytatywny. Pomoc dla dzieci chorych na autyzm

Program:
• występ zespołu Silver
• konkursy z nagrodami
• licytacja wyrobów rękodzielniczych
• loteria fantowa
Koszt: 220zł od pary, w cenie:
• 50 zł z każdego zaproszenia zostanie przekazane na cele charytatywne
• 3 dania gorące
• przekąski i napoje
• wiejski stół

Zaproszenia można nabyć wpłacając kwotę 220 zł w terminie do 12.11.2010 na konto Stowarzyszenia 80 9367 0007 0010 0017 8748 0001 z dopiskiem Bal Charytatywny (odbiór zaproszeń na miejscu balu tuż przed rozpoczęciem).

Na tę niepozorną, ale dramatyczną chorobę neurologiczną zapada statystycznie jedno na pół tysiąca dzieci. W Suwałkach jest ich około czterdzieścioro. Są w różnym wieku.
Łączy j jedno: wszystkie chorują na autyzm. Poprawę może przynieść wyłącznie ciężka praca i rehabilitacja, która nie jest możliwa bez odpowiednio wyposażonej pracowni.

Pomóc może każdy. Są bowiem jeszcze wolne miejsca na wyjątkowy, andrzejkowy bal charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na zakup sprzętu do sali ćwiczeń integracji sensorycznej, w działającym od trzech lat Ognisku Integracyjno – Terapeutycznym w Suwałkach. Bal odbędzie się w sobotę, 27 listopada.

Organizatorem tego przedsięwzięcia jest suwalskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Autyzmem. Jego prezes – Magdalena Rosłaniec – mama 8 letniego Julka, chorego na najcięższą odmianę tej choroby zapewnia, że uczestnicy mogą liczyć na moc atrakcji, wyśmienitą zabawę i wielkie, pozytywne emocje, jakie zawsze towarzyszą udziałowi w imprezie charytatywnej.

Stowarzyszenie powstało z inicjatywy jej obecnej prezes w 2006 roku. Od 2007 roku prowadzi Punkt Konsultacyjny, zwany od niedawna Ogniskiem Integracyjno – Terapeutycznym. Początkowo zajęcia odbywały się dzięki uprzejmości jej kierownictwa w Poradni Pedagogiczno – Psychologicznej, przy Nowomiejskiej. Od tego roku ognisko przeniosło się na Kościuszki 58. Chorzy poddawani są elementom terapii zajęciowej oraz terapii metodą Integracji Sensorycznej. Zajęcia są nieodpłatne, finansowane ze składek członków stowarzyszenia, darowizn i w dużej mierze dofinansowywane przez Urząd Miejski w Suwałkach.

Zanim założyła tę organizację, pokonała długą i wyboistą drogę – podobną do tej,
jaką mają za sobą rodzice innych chorych na autyzm dzieci.

Jak podkreśla szef stowarzyszenia, w ciągu minionych kilku lat zaszło wiele pozytywnych zmian. W miejscowej szkole specjalnej powstała klasa przeznaczona wyłącznie dla uczniów autystycznych, a w tym roku również szkoła, prowadzona przez inną suwalską organizację. Ale to wciąż mało. Według Magdaleny Rosłaniec, suwalskim autystom brakuje profesjonalnego ośrodka terapeutycznego, w którym dzieci mogłyby być poddawane terapii nawet do 40 godzin tygodniowo. I o uruchomienie takiego miejsca z zapałem i determinacją walczy.

W pierwszym roku działalności, Stowarzyszenie zorganizowało konferencję pt. „Autyzm – odczaruj mój świat”, w której udział wzięły m.in. dr Monika Suchowierska – znany i ceniony w Polsce i na świecie autorytet w dziedzinie terapii metodą analizy zachowania
oraz psychiatra dr Beata Kozielec zajmująca się diagnozowaniem dzieci z autyzmem.
Pod tym samym hasłem odbywał się festyn w parku Konstytucji 3 Maja, który na stałe wpisał się w działania stowarzyszenia. Rok później raz jeszcze zaproszono dr Monikę Suchowierską, która tym razem poprowadziła cykl warsztatów szkoleniowych pt. Stosowana Analiza Zachowania: Metody pracy z dziećmi z autyzmem.

Stowarzyszenie sprawuje opiekę nad dziesięciorgiem dzieci. Mają od 3 do 17 lat.
To wyłącznie chłopcy, dotknięci różnym stopniem zaburzeń. Trzech chłopców cechuje lekki stopień upośledzenia – tzw. zespół Aspergera – posiadają wysoki iloraz inteligencji, osiągają dobre rezultaty w nauce, ale stwarzając problemy w szkole z powodu zachowania i agresji. Dwóch podopiecznych jest upośledzonych w stopniu znacznym. Mają problemy
z agresją i autoagresją. To dzieci niemówiące, niefunkcjonujące samodzielnie. Pozostali chłopcy wprawdzie mówią, ale dotknięci są wieloma innymi problemami. Dzieci wymagają terapii eliminującej zachowania niepożądane, uczącej samodzielności, terapii pedagogicznej, logopedycznej i sensorycznej.

Integracja sensoryczna polega na integrowaniu zmysłów z właściwą reakcją ruchową. Dzieje się to poprzez stymulowanie dziecka, polegające na dostarczaniu odpowiednich bodźców poszczególnym zmysłom, najczęściej podczas zabawy. Taka sala przypomina plac zabaw. Zwykle znajdują się w niej huśtawki, drabinki, hamaki, zjeżdżalnie,
basen z piłeczkami, materace i zestawy różnych faktur - piłki z kolcami, walce.

Rehabilitacja tą metodą pomaga dzieciom z nadpobudliwością ruchową, trudnościami w koncentracji uwagi - poprzez hamowanie lub eliminowanie negatywnych bodźców.
Z drugiej strony, dostarcza bardzo mocnych różnorodnych bodźców dzieciom, które mają niedowrażliwość niektórych zmysłów, co prowadzi do zaburzeń ruchowych,
percepcji i koordynacji.

Osoby dotknięte tą chorobą często starają się same zrekompensować te deficyty i dlatego np. uderzają głową w ścianę, samookaleczają się gryząc i szczypiąc, biegają w kółko, wprawiają w ruch przedmioty, a następnie z fascynacją się temu przyglądają. Często też nie czują bólu, zimna, gorąca, smaku, co może doprowadzić do zagrożenia zdrowia,
a nawet życia. Poza tym autostymulacje pochłaniają je w tak znacznym stopniu, że na ogół nie mogą już skupić się na innych czynnościach.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Wiesz coś więcej napisz
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj za darmo swoją firmę do naszej bazy