Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

22-letni Kamil Raczkowski stara się rozweselić i pozytywnie zmienić Suwałki

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
archiwum prywatne K. Raczkowskiego
Organizuje akcje, które wywołują uśmiech na twarzach suwalczan, walczy o prawa uczniów. O młodym społeczniku Kamilu Raczkowskim jest coraz głośniej. To dzięki niemu powstał Bike Park na północy Suwałk, a kolejnych pomysłów na rozwój miasta mu nie brakuje.

Kamil Raczkowski to 22-letni student prawa na białostockim uniwersytecie. Obecnie ma roczną przerwę w nauce, którą wykorzystuje na działalność społeczną. Jego akcje stają się znane w całym regionie.

- Działalność na rzecz innych sprawia mi ogromną przyjemność i satysfakcję - mówi Kamil. - We wrześniu zastanawiałem się co mogę zrobić, by uszczęśliwić mieszkańców Suwałk. Pora jesienna i zimowa to okres, kiedy każdy z nas ma mniej energii, nastrój jest depresyjny, ludzie chodzą przygnębieni. Postanowiłem, że swoimi akcjami wywołam uśmiech na twarzach innych i udało mi się to osiągnąć - podkreśla.

Chodź się przytul. I wyglądasz pięknie z uśmiechem

Pierwsza akcja wymagała od młodzieńca nie lada odwagi. Kamil z zasłoniętymi oczami stanął przy dworcu PKS trzymając tabliczką z napisem „Jeśli czujesz smutek, załamanie lub masz problemy z depresją to chodź się przytul”.

- Mieszkańcy Suwałk bardzo pozytywnie mnie i akcję odebrali. Odważyli się podejść i przytulić. Większość to byli młodzi ludzie. To tylko pokazuje, że problem z depresją czy złym samopoczuciem jest obecny w naszym społeczeństwie - zauważa.

Pierwsza akcja i to co podczas niej działo się zmotywowała mężczyznę do kolejnych działań. W grudniu ubiegłego roku można było go spotkać przed suwalską galerią handlową. Kamil trzymał tabliczkę z pozytywnym przekazem - „Wyglądasz pięknie z uśmiechem! Proszę uśmiechaj się jak najwięcej”.

- W większości spotykam się z pozytywnymi reakcjami. Ludzie doceniają takie małe gesty. Myślę, że moje tabliczki niejednemu dają do myślenia - zauważa.

Na placu Marii Konopnickiej, w samym centrum Suwałk, Kamil postanowił stanąć z tabliczką, z której można było wyczytać „Czasami rzeczy, które łamią Twoje serce są najcenniejszymi lekcjami na przyszłość”. Wielu mieszkańców podchodzi i chwali pomysły społecznika, robi sobie z nim zdjęcie. Kamil swoje akcje relacjonuje w mediach społecznościowych, gdzie pod każdym zdjęciem ma wiele pozytywnych reakcji.

Słodycze od serca

Kamil rozdaje także drobne upominki na ulicach miasta. Własnoręcznie przygotował koperty, w których ukrył serduszka z pozytywnymi hasłami. Na ulicy Chłodnej rozdawał kwiaty czy małe pakunki z cukierkiem w środku.
Jego najnowszym pomysłem jest rozdawanie słodyczy. Robi to w dość oryginalny sposób. Podchodzi do suwalczan, daje „żółwika”, po czym otwiera dłoń, w której są słodycze. Na twarzach obdarowanych zawsze pojawia się uśmiech, ale także lekkie zdziwienie.

- Inspiruję się tik tokiem czy instagramem, za granicą takie akcje są często spotykane, w Polsce też, więc dlaczego mam ich nie robić w Suwałkach - uśmiecha się. - Wiele pomysłów jest moich autorskich. Każdy omawiam z przyjaciółmi i rodzicami. Cenię ich zdanie i podpowiedzi.

Kamil nie ukrywa, że spotyka się także z krytyką i hejtem. Jednak, jak mówi, nie przejmuje się tym, bo więcej ma pozytywnych opinii. Widzi, że jego działania uszczęśliwiają innych.

Odłóż telefon

Kamil miał odwagę także, by uświadamiać kierowców. Przy rondach i skrzyżowaniach ze światłami stał trzymając tablicę z napisem „Odłóż telefon i włącz myślenie”.

- Widzę, że kierowcy w trakcie jazdy używają telefonów. Każdy wie, że to niebezpieczne, a i tak to robi. Sam jestem kierowcą i nigdy nie sięgam po telefon w czasie jazdy. Swoich znajomych także upominam, żeby tak nie robili. Miałem komentarze, że stojąc z taką tablicą także stwarzam zagrożenie, jednak z tym się nie zgadzam. Kierowca zatrzymując się może ją przeczytać, nie ma tam dużo tekstu, wystarczy kilka sekund, a tyle stoimy przy rondzie czy skrzyżowaniu - wyjaśnia.

Społecznik od najmłodszych lat

Kamil zaczął angażować się w działania społeczne od 2015 roku. Przez dwie kadencje był radnym Młodzieżowego Sejmiku Województwa Podlaskiego oraz wiceprzewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta Suwałki. Wspólnie ze znajomymi stworzył grupę „Młodzi dla Suwałk”. Razem przeprowadzili wiele akcji. W październiku ubiegłego roku rozdawali suwalczanom odblaski kupione za własne pieniądze. Do ich pomysłu przyłączył się Urząd Miasta oraz Straż Miejska.

- Przeprowadziliśmy kilka akcji ekologicznych - zbieraliśmy śmieci, segregowaliśmy nakrętki i wrzucaliśmy je do serduszek-nakrętkomatów, wyprowadzaliśmy psy ze schroniska. Kiedy wybuchła wojna i do Suwałk przyjeżdżali pierwsi Ukraińcy, włączyliśmy się w pomoc. Kupowaliśmy jedzenie, potrzebne rzeczy - wylicza Kamil.

Jedną z większych akcji społecznych, których inicjatorem jest Raczkowski to walka o przestrzeganie praw ucznia w szkołach.

- Zgłaszają się do mnie młode osoby, uczniowie suwalskich szkół, którzy przez nauczycieli mają nerwice, stany lękowe, a nawet depresyjne. Nauczyciele nie przestrzegają praw uczniów - mówi. - W wielu szkołach uczniowie mają zakaz wychodzenia do toalety podczas lekcji. Narusza to art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Nauczyciele nie mają prawa oceniać uczniów pod względem wyglądu, a często to robią oceniając makijaż, kolor włosów czy pomalowane paznokcie. Uczennice skarżą się, że mają zakaz malowania się czy dostają uwagi za pomalowane paznokcie - wyjaśnia.

Raczkowski zebrał ponad 500 podpisów, a petycję złożył do suwalskiej delegatury Kuratorium Oświaty. Czeka na odpowiedź.

- Chcemy, żeby w szkołach zawisły tablice, nawet niewielkie, ale w widocznym miejscu, na których będą widniały przywileje uczniów, chociażby ten, że mają prawo wyjść do toalety w czasie lekcji. Oczywiście żądamy, żeby były one egzekwowane przez pedagogów - podkreśla.

Brak atrakcji dla młodych

Młody społecznik otwarcie mówi, że w Suwałkach brakuje atrakcji dla młodzieży i ofert do nich skierowanych.

- Uważam, że urząd miasta powinien zaprosić do rozmów rodziców, dzieci i młodzież. I wsłuchać się w głos każdej z grup. Nastolatkowie nie mają co robić w czasie ferii, kręcą się po centrum handlowym, tak to chyba nie powinno wyglądać. Myślę, że konsultacje byłyby tu jakimś rozwiązaniem. Miasto powinno słuchać głosu swoich młodszych mieszkańców - podkreśla.

To dzięki Kamilowi na osiedlu Północ powstał Bike Park, jedna z największych i nielicznych atrakcji dla młodych ludzi, która jest dostępna bezpłatnie. Kilka osób przed nim próbowało tę inicjatywę wykonać, jednak przez lata nikomu to się nie udało.

- Bike Park powstał za środki z Budżetu Obywatelskiego. Wspólnie z młodzieżą ze szkół zbierałem podpisy pod tą inicjatywą, namawiałem do głosowania i udało się - cieszy się. - To taki namacalny przykład mojej działalności. To właśnie z parku dla rowerów jestem najbardziej dumny. Jak gdzieś wyjadę, bo nie wiem jak moje życie się potoczy, czy mnie zabraknie, to miejsce na północy miasta zostanie. Już coś zostawiam po sobie dla mojego rodzinnego miasta - mówi z dumą.

Odwaga to jego mocna strona

Przed każdą akcją społeczną Kamil ma obawy jak się uda. Jednak jest wspierany przez najbliższych - rodziców i przyjaciół. I to popędza go do działania.

- Wiele osób dziwi mi się, że mam odwagę, żeby tak stanąć z tabliczką. Ja czuję, że muszę to robić. Widzę, że to pomaga ludziom. Trzeba mieć odwagę owszem, ale ja czuję, że mimo młodego wieku, mam już grubą skórę - zaznacza.

Kamil podkreśla, że jest lokalnym patriotą. Suwałki to jego mała ojczyzna. W najbliższym czasie planuje dalej działać na rzecz rozwoju miasta i jego promocji. Wszystkie akcje przeprowadza za własne pieniądze.

- W Suwałkach najlepiej się czuję, znam tu każdą ulicę i miejsce. Mam tu rodzinę, przyjaciół. Moje hasło, pod którym działam to „Zawsze dla Suwałk”. I zawsze już tak będzie - uśmiecha się.

Kamil na co dzień pracuje, trenuje i uczy się języka... chińskiego.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto