Cmentarz przy ulicy Bakałarzewskiej w Suwałkach to wyjątkowy w skali kraju zespół cmentarzy siedmiu wyznań. Stanowi on świadectwo czasów, w których w grodzie nad Czarną Hańczą mieszkali po sąsiedzku przedstawiciele różnych narodowości i wyznań.
- Największym obszarowo cmentarzem jest ta część katolicka, zaraz obok jest część ewangelicka z częścią kalwińską dwóch nurtów, później część prawosławna, na jej końcu część staroobrzędowa, i wreszcie cmentarz, kirkut żydowski i mizar tatarski. To cmentarz unikatowy nawet na skalę europejską bym powiedział, dzięki temu możemy pokazywać, że wspólnota wielu wyznań jest naszą normalnością , a nie wyjątkowością - przyznaje Krzysztof Snarski z Muzeum Okręgowego w Suwałkach.
Sprzątanie zaniedbanych części zespołu cmentarzy organizuje parafia ewangelicko- augsburska w Suwałkach.
- Jest to dziedzictwo kulturowe naszego regionu, w tej formie ono przetrwało i warto o to zadbać, tym bardziej, że nie jest to jakaś praca wymagająca pieniędzy , czy nakładów nie wiadomo jakich środków, to chęci , dwie ręce - przekonuje ks. Dawid Banach, proboszcz parafii ewangelicko- augsburskiej w Suwałkach
Do worków trafiają puszki, folie, stare znicze, ale także... sprzęt gospodarstwa domowego.
- To są śmieci, które ktoś celowo tu wywozi, zostawia - ze smutkiem stwierdza ksiądz Banach.
Najlepiej utrzymany jest cmentarz rzymskokatolicki. Tu nie brakuje ludzi, którzy dbają o groby najbliższych. Inne części nekropolii wymagają wielu prac.
- Ciężko parafii prawosławnej, która około 40 wiernych ogarniać 2,5 hektarowy cmentarz- zauważa proboszcz.
Sprzątanie cmentarza siedmiu wyznań w Suwałkach będzie kontynuowane w listopadzie.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?