Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witaminy dla dzieci, czyli druga edycja programu "Owoce w szkole"

Maria Krzos
Dzieci mają otrzymywać m.in. jabłka, gruszki, marchewkę, słodką paprykę oraz soki
Dzieci mają otrzymywać m.in. jabłka, gruszki, marchewkę, słodką paprykę oraz soki Janusz Wójtowicz
W zeszłym roku program "Owoce w szkole" na Lubelszczyźnie w praktyce nie wystartował. Wszystko dlatego, że nie zgłosił się żaden dostawca owoców. W tym roku program ma być łatwiejszy i bardziej dostępny.

- W porównaniu z minionym rokiem szkolnym w programie "Owoce w szkole" pojawiło się kilka nowości - informuje Anna Domańska, starszy specjalista w Oddziale Terenowym Agencji Rynku Rolnego w Lublinie. - Dotyczą one zarówno szkół, jak i dostawców.

Program został wymyślony przez Unię Europejską. Stamtąd pochodzi również część pieniędzy na jego realizację. W Polsce ruszył we wrześniu ubiegłego roku. Zakładał, że dzieci z pierwszych trzech klas szkół podstawowych będą otrzymywać darmowe porcje owoców i warzyw.

Początki programu na Lubelszczyźnie zakończyły się kompletną klapą. Do akcji "Owoce w szkole" zgłosiły się setki szkół, nie znalazła się jednak ani jedna firma, która chciałaby dostarczać uczniom porcje witamin.

- Dostawcy narzekali m.in. na zbyt długi termin płatności za owoce i warzywa - mówi Domańska. - Chociaż w praktyce udało nam się wypłacić pieniądze znacznie wcześniej niż zakładały przepisy, chętnych nie było zbyt wielu.

Teraz pojawiła się szansa, że firmy będą bardziej odważne. Zmiany wprowadzone przez rząd zakładają, że o pieniądze za owoce i warzywa będą się mogły ubiegać już w trakcie dostaw (wcześniej mogły to robić dopiero po ich zakończeniu). To jednak nie jedyna nowość.

- Druga dotyczy samych szkół - wyjaśnia Domańska. - Teraz mogą brać udział w programie na dwa sposoby.

Pierwszy model wygląda identycznie jak ten, który funkcjonował w ubiegłym roku (podstawówka zgłasza się do ARR a następnie wybiera dostawcę spośród firm zatwierdzonych przez agencję). Drugi zakłada, że szkoła sama organizuje dostawy dla swoich uczniów, bez pośrednictwa firmy zewnętrznej.

- W nadchodzącym roku szkolnym z pewnością zgłosimy się do programu - zapowiada Mariusz Lisek, dyr. SP nr 7 w Lublinie. - Najprawdopodobniej jednak skorzystamy z pośrednictwa firmy zewnętrznej.

Na zgłoszenie do programu szkoły mają czas do 10 września. Firmom zostało już tylko kilka dni. Dla nich termin upływa 13 sierpnia.

Rząd wprowadził również zmiany w innym programie realizowanym w szkołach. Chodzi o "Szklankę mleka". Do 31 sierpnia każde przedsiębiorstwo musi określić, ile dostarczy mleka do szkół i ile pieniędzy na to potrzebuje. Na tej podstawie Agencja Rynku Rolnego będzie przyznawać im limity.

- Nie oznacza to jednak, że zmniejszyła się ilość środków przeznaczonych na "Szklankę mleka" - zapewnia Iwona Cie-chan, rzeczniczka prasowa ARR w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Witaminy dla dzieci, czyli druga edycja programu "Owoce w szkole" - Lubelskie Nasze Miasto

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto