Suwałki. Pijany kierowca nie zauważył słupa. Miał pecha....
hel
Ledwo trzymał się na nogach, ale wsiadł do auta i kierował. Mowa o 26-letnim suwalczaninie, który minionej nocy został zatrzymany na Jana Pawła w Suwałkach. Wcześniej uderzył w słup sygnalizacji i uciekł. Na jego nieszczęście widzieli to świadkowie i zgubił tablicę rejestracyjną. Mężczyzna w organizmie miał blisko 2.5 promila. Stracił prawo jazdy, auto trafiło na parking, a kierowca trzeźwiał w izbie zatrzymań
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!