Co miałem zrobić zrobiłem - wykrzyczał nam do słuchawki. Z informacji uzyskanych od przełożonego lekarza wynika, że nic.
Martwy dzik leżał niedaleko ulicy Czarnoziem, czyli na terenie miasta. Leszek Chojnowski znalazł go tam ponad tydzień temu. Jak mówi, zawiadomił o tym fakcie lekarza weterynarii i wydział ochrony środowiska Urzędu Miasta w Suwałkach. Okazuje się, że urzędnicy przez kilka dni nie ruszyli palcem. Gdy tydzień później pan Leszek pojechał na działkę, padlina, a właściwie jej resztki leżały dalej.
- Chcieliśmy podjąć interwencję przy współpracy z lekarzem weterynarii - tłumaczy zwłokę Kamil Sznel z Ratusza.
Czytaj również: Chcesz zostać funkcjonariuszem straży granicznej? Jest aż 77 wolnych miejsc!
Dlaczego lekarz nie robił tego co powinien, nie wiadomo.
- Nie jestem żadnym rzecznikiem prasowym! Co miałem zrobić zrobiłem - wykrzyczał nam do słuchawki Remigiusz Kulesza, powiatowy lekarz weterynarii w Suwałkach, po czym się rozłączył.
Skontaktowaliśmy się więc z zastępcą wojewódzkiego lekarza weterynarii Andrzejem Bryczkowskim, który po naszej interwencji zobowiązał Kuleszę do podjęcia działań. Po naszej interwencji padlina została zabrana.
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?