Trudno było bowiem przypuszczać, że rywale zdołają się podnieść po szybkich ciosach gospodarzy, którzy po niecałych dwóch kwadransach prowadzili już 2:0. Pięknymi trafieniami popisali się Jędrzej Stypułkowski i Paweł Gryka.
- Mając taką przewagę do przerwy nie powinniśmy tego meczu przegrać, nawet jeśli to ostatnie spotkanie, które o niczym nie decydowało. Szkoda, że zakończyliśmy rozgrywki porażką, i to w takich okolicznościach. To będzie jednak dla nas lekcja na przyszłość - mówi Przemysław Papiernik, szkoleniowiec Jagiellonii cytowany przez oficjalny serwis klubu.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Po zmianie stron zdecydowanie lepszym zespołem była Polonia, która jeszcze przed upływem godziny gry, najpierw zdołała doprowadzić do remisu, a po chwili zadać decydujący cios. W końcówce najlepszej okazji na wyrównanie nie wykorzystał Radosław Zyśk, który z dziesięciu metrów uderzył w bramkarza rywali.
- Polonia po przerwie była lepsza, a u nas było widać, że przystąpiliśmy do tego spotkania mocno osłabieni. To jednak nie jest dla nas usprawiedliwieniem - tłumaczy szkoleniowiec białostoczan.
Pomimo porażki, Jagiellonia utrzymała trzecie miejsce w tabeli, za plecami drużyn z Warszawy - Escoli Varsovia i Legii.
- To była dla nas udana runda. Udowodniliśmy, że możemy w tej lidze grać o najwyższe cele. Zabrakło nam niewiele, ale nasze miejsce raczej odzwierciedla postawę chłopaków - zauważa Papiernik.
Niewykluczone, że w kolejnych rozgrywkach Jagiellonię czekać będą starcia derbowe. O awans do CLJ U-15 walczy bowiem mistrz ligi wojewódzkiej MOSP Białystok , który w barażach zmierzy się z UKS Varsovią.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?